Był Pan trenerem Michał Olejniczka w klubie i w OSPR. Jak zaczęła się jego przygoda z piłką ręczną?

Przygoda Michała z piką ręczną /jak to zwykle bywa/ zaczęła się od przypadkowego spotkania na basenie z jego śp. tatą - Cezarym Olejniczakiem (koszykarzem Warty Gorzów). Zaproponowałem mu, aby syn przyszedł na trening piłki ręcznej dla chłopców w wieku 6-7 lat. Michał zjawił się wraz z tatą i młodszym bratem. Od tego czasu rodzina układała wszystko pod dyktando piłki ręcznej.

 

Czy od początku wyróżniał się jako sportowiec?

Oczywiście, piłka ręczna była jego motorem napędowym. Przy okazji w szkole podstawowej i gimnazjum wygrywał międzyszkolne zawody lekkoatletyczne w skoku w dal, zawody biegowe - indywidualne, sztafetowe, przełajowe. Wielokrotnie okazywał się lepszy od rówieśników trenujących te dyscypliny. Świetnie grał w piłkę koszykową i siatkową oraz jeździł na nartach. Michał był też powoływany do reprezentacji Polski w piłce ręcznej plażowej. Pewnie, gdyby mógł startować w większej liczbie  konkurencji, to sprawa miejsca na podium byłaby rzeczą wielce prawdopodobną.

Michała zawsze cechuje niesamowita wydolność organizmu, a przede wszystkim waleczność i chęć rywalizacji, co przełożyło się na wyniki sportowe. Jego pierwszym zespołem był UKS MIŚ GORZÓW WIELKOPOLSKI, w którym nabierał szlifów i z którym w roku 2014 zdobył  II miejsce w Pucharze Polski ZPRP (fot.).

                                                   

Wielu młodych ludzi zadaje sobie pytanie co trzeb zrobić, aby dostać się do kadry narodowej. Jaką drogę przeszedł Michał?

Myślę, że chęć podnoszenia swoich umiejętności, poparta pracowitością i talentem do szczypiorniaka jest receptą na to, aby marzyć o grze w reprezentacjach - począwszy od juniorskiej, przez młodzieżową i skończywszy na seniorskiej. Właśnie taką drogę przebył Michał. Wcześniej był uczniem  Gimnazjum nr 9 w Gorzowie Wielkopolskim, objętym programem OSPR. Po ukończeniu gimnazjum dostał się  NLO SMS ZPRP Gdańsk. Można powiedzieć, że Michał przeszedł pełny etap szkolenia taki, jakim powinien kroczyć również przyszły reprezentant Polski.

 

Co radził by Pan młodym zawodnikom, którzy chcą kiedyś jak Michał grać z orzełkiem na piersi?

Przede wszystkim muszą wytrwale pracować nad podnoszeniem swoich umiejętności sportowych. Dobrym sposobem na rozwój jest też podpatrywanie najlepszych zawodników klubowych i reprezentacyjnych.

 

Dziękuję za rozmowę.

 

Statystyki Michała Olejniczaka w reprezentacji Polski: 2018 – 3 mecze, 1 bramka, 2019 – 8 meczów, 10 bramek, 2020 – 6 meczów, 5 – bramek, 2021 – 16 meczów, 36 bramek, 2022 – 9 meczów, 13 bramek (do 25.01.2022)

Fot. Z archiwum Pawła Cichonia. Rozmawiała: Dorota Liese-Romanowska